Rozdział 2. Nurtujące
pytania. Autor: Superowska1234
Lily, przez chwilę wahała się co do zaproszenia Crisa na
spacer. Po kilku minutach zdecydowała się zadzwonić.
- Halo? Cześć, to ja, Lily! – przedstawiła się dziewczyna.
- Hej! Cris przy telefonie!
- Jak tam u ciebie? Masz jakieś plany na jutro??? – z
zaciekawieniem spytała Lily.
- Nie powiem, że tak, i nie powiem, że nie. – odpowiedział
zagadkowo chłopak.
- Co to znaczy?! – rozgniewała się Lily. – Znaczy… proszę,
wyjaśnij mi, o co ci chodzi? – poprawiła się.
- Nie mogę odpowiedzieć. Znaczy, Cris nie może odpowiedzieć.
- Proszę się nie wygłupiać i dać mi Crisa do telefonu! –
traciła cierpliwość Lily
- O co ci chodzi?! Ja cały czas jestem przy telefonie!
- I to ty się denerwujesz?!
- Nie ja, Cris się denerwuje!
-To kim ty w końcu jesteś, gamoniu?!!! – wkurzyła się Lily.
Tym razem dziewczyna przesadziła. Pomyślcie sami: gdyby Was
ktoś nazwał gamoniami, nie było by Wam przykro? No cóż, niestety nasza
bohaterka najpierw powiedziała, a potem pomyślała.
- Nie wiedziałem, że stać cię na takie słowa. – Crisowi zrobiło
się przykro.
- To… Ty… Denerwujesz mnie… Nie lubię, gdy… Gdy… Gdy… gdy
udajesz kogoś, kim nie jesteś, chociaż naprawdę to ty jesteś tym kimś, kim niby
nie jesteś, ale to prawda, że przecież to ty. – okazało się, że Cris się
rozłączył nim Lily się wypowiedziała.
Teraz, w jednej sekundzie, Lily zrozumiała coś bardzo
ważnego. Straciła szanse na przyjaźń z Crisem, a co dopiero miłość. Było jej
żal, że nie przemyślała swoich słów. Właśnie, straciła wszystko, co tak ceniła…
i co kochała.
- To koniec! – wrzeszczała. – To na pewno koniec! Ja jestem
skończona, bez niego! On był moim jedynym przyjacielem…
Lily zaczęła płakać, ale nie mogła się spodziewać, że jej
współlokatorka to słyszała i powiedziała:
- Czyli rzeczywiście, już nie
uważasz mnie za przyjaciółkę. Ranisz inne osoby, chociaż nie zdajesz sobie z
tego sprawy… – po chwili, Lena wyszła z domu.
A oto zagadka:
W pokoju było coś i nic.
Nic wyleciało oknem, a coś umknęło drzwiami.
Co zostało w pokoju?
Podobał Wam się rozdział? Czekacie na kolejny?
Czekam na komentarze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie masz w nazwie konta Google+ swojego nicka na Stardoll, koniecznie napisz swój Login! Pozdrawiamy i dziękujemy za komentowanie.